Historia z morałem o żarłocznym świstaku i jego wycieczkach podczas których i tak głównie zajmuje sie opychaniem smakołykami... 128 stron , cały dochód przeznaczony jest na ratowanie świstaków wykorzystywanych do produkcji preparatu wzmacniającego odporność z sadła tych uroczych zwierzątek o
mamy taką zabawę ze znajomymi - wymyślamy kategorię i ktoś zaczyna od wyrazu z tej kategorii a następna osoba wymyśla kolejny ale na literę będącą ostatnia z poprzedniego wyrazu. Może w pierwszym momencie brzmi to niezbyt porywająco ale po pierwsze jak gramy jesteśmy mocno wymęczeni (jest to gra pociągowa) co dodatnio wpływa na poziom abstrakcji, a po drugie grunt to dobra kategoria. Moja ulubiona to BAJKI KTÓRE NIE ISTNIEJĄ. Nieco ponad rok temu wracaliśmy z letniego festiwalu w Potsdamie, dodając do tytułów krótkie opisy o czym by była taka bajka. Ponieważ sporo pomysłów było rewelacyjnych , pospisywaliśmy je i padł pomysł założenia takiego bloga. Oczywiście prawdziwie dobry pomysł musi przecież swoje odczekać zanim ktokolwiek zacznie go realizować... Tak wiec po roku podejmuje próbę realizacji i chociaż zdaje sobie sprawę że początkowo będę grać sama ze sobą to licze że zmobilizuje tez innych do kreatywności i będzie najklawiej i ogólnie bardzo twarzowo.
DODAJ SWOJA BAJKĘ!
jedyne całkiem poważne ograniczenie to pierwsza litera (patrz - "jak to działa" powyżej) forma - absolutnie dowolna, chodzi przede wszystkim o POMYSŁY na bajki, a te są, wygląda na to, tym lepsze im mniejsza jest presja... dlatego nikt tu nie oczekuje "zamkniętych", gotowych do druku Fragmenty, pojedyncze ilustracje a nawet same tytuły ważne tylko by pozostać przy konwencji +/- bajkowej także o :) - czekam na maile zinnejbajki@op.pl